Wszystkie wpisy, których autorem jest Zqyx

Bumblefoot – Normal

Wydany w 2005 roku siódmy album Bumblefoota mógł zaskoczyć fanów artysty. Dlaczego? Ano dlatego, że Ron zdecydował się na pewnego rodzaju “znormalnienie” 😉
Utwory zebrane na płycie Normal zdecydowanie bardziej niż cokolwiek nagranego wcześniej mieszczą się już w kategorii piosenek. Jest to album koncepcyjny. Artystę poznajemy jako szalonego muzyka, który zastanawia się nad odrzuceniem leków, które pogrążają go w szaleństwie, ale jednocześnie pozwalają tworzyć. Muzyk obawia się, że bez “wspomagaczy” przestanie być twórczy. Chce być “normalny”, choć sam ma problem z określeniem czym jest normalność.

Ron to kreatywny, dojrzały muzycznie człowiek, który na tej płycie dokładnie wie, co chce przekazać i w jaki sposób to zrobić. Pokazuje wiele różnych oblicz, wiec nawet jeśli jeden z utworów się nie spodoba zawsze można zainteresować się i zachwycić kolejnym.

Płyta “Normal” nie jest raczej zbyt  łatwo dostępna w Polsce. Kupując ją bezpośrednio z wytwórni możemy jednak; za dodatkową opłatą przeznaczoną na szlachetny cel; liczyć nie tylko na dobrą zawartość muzyczną, ale także na autograf muzyka. Myślę, że warto.

Płycie towarzyszył teledysk do piosenki “Real”.

Rock Star Supernova

Czasem bywa tak, że uznani muzycy odrobinę się nudzą i wymyślają grupę określaną przez media jako supergrupa. Jeśli są to muzycy, którzy w swoich rodzimych zespołach odgrywają pierwszoplanowe role to niewykluczone, że grupa odniesie mniejszy bądź większy sukces. Jednak czasem nowo powstały zespół nie do końca ma pomysł na siebie., a muzycy wchodzący w jego skład nie należą do pierwszoplanowych twórczo postaci w swoich zespołach. Tak właśnie przedstawia się sytuacja trzech muzyków, o których mowa będzie w dzisiejszej notce.
“Sierota” po Guns n’ Roses – Gilby Clarke, Tommy Lee znany z Motley Crue oraz Jason Newsted , były członek Metallicy postanowili pograć razem i zatrząść sceną muzyczną. Tyle tylko, że żaden z nich nie czuł się na tyle dobrze, żeby objąć stanowisko wokalisty, w związku z czym sięgnięto po formułę, która sprawdziła się wcześniej w telewizji w przypadku szukania nowego wokalisty grupy INXS. Zespół postanowił wziąć udział w programie stacji CBS – Rock Star Supernova. Celem programu miało być wyłonienie z 15 mniej lub bardziej znanych postaci sceny muzycznej frontmana nowej formacji.
W ciągu 11 tygodni odpadło 14 z 15 kandydatów. Czy słusznie? Opinie mogą być podzielone, więc warto posłuchać muzyków w kolejności, w jakiej stracili swoje szanse.

Matt Hoffer – Planet Earth
Chris Pierson – Roxanne
Jenny Galt – How You Remind Me
Phil Ritchie featuring Jason Newstead – White Rabbit
Dana Andrews – Born to be Wild
Josh Logan – No Rain
Jill Gioia – Piece Of My Heart
Zayra Alvarez – Everybody Hurts
Patrice Pike – Somebody To Love
Ryan Star – Enjoy The Silence
Storm Large – Cryin
Magni Asgeirsson – Hush
Toby Rand – Knockin\’ On Heaven\’s Door
Dilana Robichaux – Lithium

Ostatecznie zwyciężcą programu został Kanadyjczyk Lukas Rossi, którego autorska piosenka Headspin ukazać się miała później na debiutanckiej płycie zespołu.

Zanim jednak do tego doszło zarówno Lukas Rossi, Toby Rand, jak i Magni Asgeirsson mieli okazję zaprezentować się w autorskim materiale grupy, która w wyniku procesu wytoczonego im przez mało znany zespół o nazwie Supernova musiała zmienić nazwę na Rock Star Supernova.
Zobaczmy te występy:
Supernova with Toby – Be Yourself and Five Other Cliches
Supernova – Its All Love
Supernova with Magni – It\’s All Love

Po ciężkich bojach o wokalistę grupa zaczęła pracę nad debiutanckim albumem, który ukazał się 21 listopada 2006 roku, zaledwie w kilka miesięcy po wybraniu Lukasa na frontmena zespołu. Płyta, która zyskała platynę w Kanadzie zebrała kiepskie recenzje, gdyż recenzenci spodziewali się więcej po tak gwiazdorskim zespole.

Na albumie znalazło się 11 utworów, jednak, co ciekawe żaden z nich nie był stworzony przez wszystkich członków zespołu. Mało tego, większość z nich stworzyli członkowie zespołu z ekipą, która nagrywała płytę.

Posłuchajmy :

Wkrótce po nagraniu płyty zespół ruszył w trasę koncertową. Niestety i tu spotkała grupe przykra niespodzianka, bo kontuzjowanego Jasona Newsteda musiał zastąpić Johnny Colt z formacji Black Crowes.
W styczniu 2007 roku na bazie sukcesu RSS Gilby Clarke wydał płytę pod tytułem Gilby Clarke, która zawierała jego największe hity i wzbogacona została o utwór Clarke’a “Black” nagrany ponownie z udziałem Dilany Robichaux.
W tym samym roku działalność Rock Star Supernovej stanęła pod znakiem zapytania. Członkowie zespołu zaczęli pracować na własną rękę, wskutek czego w kwietniu 2008 roku Lukas Rossi ogłosił odejście z zepołu, mimo iż wcześniej zapowiadał powrót z grupą pod inną nazwą. Sprzeczne komunikaty odnośnie przyszłości wydawali także inni członkowie zespołu, między innymi Gilby Clarke, dla którego nie było jasne, czy zespół wciąż jeszcze istnieje i czy sam zamierza nadal w nim grać.

Ostatecznie grupa reaktywowała się na telewizyjną serię Battleground Earth w maju 2008 roku, ednak od tego czasu każdy z muzyków działa na własną rękę, choć formalnie zespół nie został rozwiązany.

Warto przypomnieć sobie chwilę największej chwały zespołu:
platynowa płyta dla zespołu za sprzedaż płyty w Kanadzie

RSS wydali cztery single. Były to : “It’s all love”, “Be yourself ( and 5 other cliches) , “Headspin” oraz “Can’t bring myself to this fuse”.

Teddy Andreadis – Innocent Loser

Notkę dedykuję Marcinowi, dzięki któremu mogłem usłyszeć płytę. Dzięki raz jeszcze.

Przenieśmy się na chwilę w czasie. Jest rok 1996, pewien pochodzący z Grecji muzyk zbiera na swojej płycie Matta Soruma, Duffa McKagana i Slasha. Nie stroni także od innych gości, wśród których pojawiają się takie postacie jak Carole King, Steve Lukather, Chuck Wright, znany nam już skądinąd Lanny Cordola, Pat Torpey, czy Greg Bissonette. Lista gości imponująca, bo tez sam muzyk Teddy Andreadis nie wahał się wspomóc innych na scenie, dlatego, gdy postanowił wydać solowy album muzycy pospieszyli mu z pomocą. Inna sprawa, że chyba nie za wiele pomocy potrzebował, bo już pierwsze dźwięki “Innocent Loser” pokazują, że Teddy ma pomysł na siebie, na swoją muzykę.

01 Innocent Loser
02 She’s a Little Bring Me Down
03 Rip in the World
04 Baby Doll
05 In Jane’s Alley
06 Where the Ragman Roams
07 Busted Rainbow
08 Shotgun Shack
09 Suicide Romance intro
10 Suicide Romance
11 Wandering Little Girl Blue
12 Mojo Man
12 Trip Through the Jazz

Andreadis, nazwany na okładce płyty Andreasem, to nie tylko uzdolniony instrumentalista grający na fortepianie, klawiszach i harmonijce, ale także całkiem niezły wokalista, który barwą głosu przypomina Joe Cockera i Micka Jaggera. Zresztą wiele z utworów na płycie, którą Teddy sprzedaje za pośrednictwem własnej strony internetowej, jest bliska temu, co grali muzycy Rolling Stones. Ale nie tylko oni, bowiem na płycie znajdziemy także elementy rock n’ rolla, country, jazzu, bluesa, czyli tego wszystkiego, co zdaniem Teddy’ego w muzyce amerykańskiej najlepsze. Muzyczna podróż z Andreadisem to lekcja rocka w doborowej obsadzie. Lekcja, która mija zdecydowanie zbyt szybko. Ale jak mogłoby być inaczej, jeśli już w otwierającym płytę utworze spotykamy starych znajomych z Gunsów Slasha i Matta? Subiektywnie przyznaję, że utwór ten jest jednym z ciekawszych na płycie, zresztą podobnie uważa pewnie sam Teddy, gdyż tytułowy utwór trafił także na profil Myspace Teddy\’ego Andreadisa.
Duff McKagan najwidoczniej “pozazdrościł” kolegom, bo przy współudziale Matta Soruma zagrał z Teddym w bardzo energicznym rockowym Rip in the world.
Ponownie Slasha i Matta możemy posłuchać w Shotgun Shack. Niestety na współpracę całej trójki musieliśmy trochę poczekać,ale warto podkreślić,że 1996 prezentowali się muzycznie znakomicie.
Wydaje się, że 3 utwory nagrane na płycie Andreadisa to niewiele, ale zapewniam,że słuchając tych utworów sięgniecie pamięcią do wspólnych występów całej czwórki. Zresztą echa klimatów muzycznych bliskich muzykom Guns n’ Roses pobrzmiewają na całej płycie. Można się tylko zastanawiać, jak wyglądałby kolejny album Gunsów, jeśli nagrano by go we współpracy z Teddym, a sądząc po jego obszernej dyskografii nagranej z muzykami wywodzącymi się z GN’R niewykluczone,że wkład ZigZaga mógłby być znaczny.

Ale przecież przyszli ex Gunsi to nie cała lista gości autora “Innocent Loser”. Warto zapoznać się także z innymi nagraniami. Myślę, że słuchając płyty każdy odnajdzie coś dla siebie, bo mimo, że nie jest to płyta członka Gunsów, to jednak o wiele bliżej jest tym nagraniom do tego, co komponowali jako zespół niż innym nagraniom solowym. Oczywiście brak tu ważnego elementu, jakim był niewątpliwie Axl Rose, ale myślę, że ZigZag także potrafi zaskoczyć.
Płyta “Innocent Loser” niewątpliwie godna jest przesłuchania.

Adler’s Appetite

1996 – Steven Adler łączy siły z Gilbym Clarke i Stefanem Adiką. Pod szyldem Freaks in the room grupa daje kilka koncertów grając covery. Zespół wkrótce przestaje istnieć,  gdyż Gilby i Steven nie potrafią się porozumieć.

1998 – Adler dołącza na krótko do grupy Bulletboys, jednym z  jej członków jest późniejszy gitarzysta GN’R DJ Ashba.

marzec 2003 – Keri Kelli, gitarzysta, grający wcześniej między innymi w grupie Slash’s Snakepit, powołuje do życia grupę Suki Jones. Wokalistą zostaje znany z formacji Ratt Jizzy Pearl, basistą Robbie Crane z tej samej grupy. Skład uzupełniają: Brent Muscat związany z grupą Faster Pussycat oraz, dobrze nam znany, Steven Adler.  Już na początku marca dochodzi do spotkania dwóch                ex Gunnersów. „Winna” temu wydarzeniu jest grupa Camp Freddy. Tak, czy inaczej, pierwsze spotkanie po latach Slasha i Stevena miało już wkrótce zaowocować. Ale nie uprzedzajmy faktów… 🙂

Zespół ogłosił trasę, podczas której planował grać utwory Guns N’ Roses, Thin Lizzy, Aerosmith, Led Zeppelin, Queen , czy AC/DC.

Debiut Suki Jones odbył się 22 marca w Las Vegas. Wydarzenie spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem fanów, ale i mediów, gdyż zostało opisane w Rolling Stone. Grupa zagrała:

01. Welcome to the Jungle
02. It’s so Easy
03. Mr. Brownstone
04. Sin City (AC/DC)
05. Nighttrain
06. My Michelle
07. Hollywood (THIN LIZZY)
08. Mama Kin
09. Knockin’ On Heavens’ Door
10. Rocket Queen
11. Paradise City

Zespół zdobywa popularność, Steven upublicznia tymczasowo swój adres mailowy. Oświadcza, że pojawi się gościnnie na jednym z koncertów trasy Poison/Vince Neil. Perkusista ma także pojawić się w Rolling Stone, a część  koncertów Suki Jones ma supportować syn Dee Snidera ( Twisted Sister). Kariera zespołu nabiera tempa. W maju, ze względu na zobowiązania koncertowe Brenta Muscata w jego rodzimym zespole do grupy dołącza tymczasowo Eric Turner ( Warrant). W kontekście tej zmiany mówiło się także o Michaelu Thomasie (Beautiful Creatures).

 

Po trzech miesiącach działalności Suki Jones; pod wpływem sugestii fanów, którzy nie zawsze orientowali się, kto właściwie gra w zespole; zmienia nazwę na Adler’s Appetite. Nowa nazwa ma ukazywać fanom Gn’R, kto jest centralną postacią formacji, a także, jaką muzykę usłyszą na koncertach. Nie da się bowiem ukryć, że większość materiału, cieszącą się zresztą największym zainteresowaniem; zważywszy na tamten czas; stanowiły piosenki Gunsów nagrane z udziałem Stevena Adlera.

Zespół traktował wiele rzeczy na luzie. W relacji z jednego z koncertów trasy Faster Pussycat, Pretty Boyd Floyd i Enuff Z’Nuff możemy przeczytać, że na scenę poproszono jednego z fanów, żeby zaśpiewał, na scenie pojawił się także Chip Z’Nuff i perkusista Faster Pussycat. Nie zabrakło odniesienia do Gunsów, bowiem powracający do zespołu Brent Muscat miał na głowie atrybut kojarzony z Bucketheadem. Pod koniec lipca 2003 Jizzy Pearl na krótko opuścił grupę, jego stanowisko zajął Sean Crosby z coverbandu Ac/dc Back in Black. Grupa poinformowała także, że wkrótce ruszy w trasę poza USA.

We wrześniu w Key Clubie doszło do wydarzenia, które poruszyło wielu fanów Gunsów. Po raz pierwszy od pamiętnego Farm Aid z 1990 roku na jednej scenie pojawili się Izzy, Slash i Steve. Muzycy razem z resztą Adler’s Appetite zagrali

 

oraz nieśmiertelne Paradise City. O tym, jak wielkie to było wydarzenie z punktu widzenia nie tylko Stevena, ale także milionów fanów Gn’R na całym świecie nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Sam Steven, komentując później to wydarzenie, komplementował swój zespół, ale jednocześnie przyznał, że gdy grał te utwory ze swoimi braćmi z Gn’R miał wrażenie, jakby stawały się one prawdziwsze. Był bardzo zadowolony, mimo, że mniej więcej w tym samym czasie okazało się, że na „jego” miejscu w powołanym do istnienia przez Slasha zespole Velvet Revolver będzie grał znienawidzony; wtedy jeszcze; przez Stevena Matt Sorum. Mimo to “Popcorn” potrafił życzyć Velvetom powodzenia i wyrazić nadzieję, że nagrają bardzo dobry album.

W grudniu 2003 roku gitarzysta Adler’s Appetite Keri Kelli poinformował prasę, że ze względu na zobowiązania koncertowo – twórcze opuszcza L.A. Guns i zamierza całą swoją energię poświęcić na europejska trasę  oraz nagrywanie płyty z Adler’s Apepetite. Trasa zespołu miała obejmować Anglię, Włochy, Holandię i Hiszpanię, a podczas nagrywania debiutanckiej płyty grupę miał wspomóc Izzy Stradlin.

W lutym 2004  grupa została zmuszona do odwołania części koncertów, gdyż promotor nie dotrzymał warunków umowy z zespołem odnośnie transportu. Steven zaczął pracować z Izzym Stradlinem, początkowo nad piosenkami na album Izzy’ego; później wspomniano także, że były gitarzysta Gunsów wspomoże Adler’s Appetite w pracy nad nową płytą, której ukończenie planowano na koniec roku 2004/początek 2005. Efektem współpracy byłych muzyków Gn’R był cover “Do you love me”  i jeden oryginalny kawałek nagrany, podobnie jak cover, z udziałem basisty Izzy’ego JT Longorii. Współpraca między ex Gunsami układała się na tyle dobrze, że planowano nagrać jeszcze dodatkowo 5 utworów.

Tymczasem w  zespole doszło do zmian personalnych,Keri Kelli postanowił wziąć udział w trasie Vince Neila. Zastąpił go były gitarzysta grupy Ashba Michael Thomas. Zapowiedziano jednocześnie, że Kelli pojawi się na płycie i na późniejszej trasie. Jak wiadomo, jeśli chodzi o płytę wszystko się nieco przedłużyło. W listopadzie 2004 roku Adlersi zdecydowali, że w lutym 2005 pojawi się epka z 6 utworami, a dopiero latem 2005 pełna płyta. Na epce miały się znaleźć Suicide, 99 , ballada Empty , Little dancer oraz dwa covery:  “Obscured” grupy Hanoi Rocks i Draw the line grupy Aerosmith. Ostatecznie : “Obscured” zostało zamienione na Hollywood formacji Thin Lizzy.

Sam Steven twierdził, że podejmując się nagrania materiału po tak długim czasie od stworzenia ostatniej piosenki był przerażony, ale jednocześnie zadowolony z rezultatu.

Po wydaniu debiutanckiego materiału okazało się, że zespół opuści, mające inne plany dotyczące swojej kariery, wokalista Jizzy Pearl,  zastąpić go miał Joe Leste z Bang Tango. Ostatecznie jednak nowym wokalistą Adler’s Appetite został Sheldon Tarsha. Pearl wspomniał później, że na jednym z koncertów został zaczepiony przez “Popcorna”, który był święcie przekonany, że Jizzy spał z jego żoną. Koronnym dowodem miało być odwiedzanie przez żonę Adlera strony internetowej Jizzy’ego… Nie da się ukryć, że Stevena nawiedziły wtedy “demony przeszłości”, co zresztą zaowocowało innymi dziwnymi zachowaniami.

Jeszcze w kwietniu 2005 roku Keri Kelli wspominał o 20 kawałkach nagranych przez Adler’s Appetite, z których zespół miał wybrać te najlepsze na płytę. Nieco później gitarzysta został zastąpiony przez Craiga Bradforda. W sierpniu tego samego roku Tracii Guns i Adler’s Appetite pod szyldem Guns n’ Roses Revisited mieli grać koncerty w Azji. Nie doszło do tego ze względu na sprzeciw Axla.
Ogłoszono więc trasę po Argentynie, przy okazji doszło do zmiany składu zespołu. Adler’s Appetite mieli tworzyć teraz: Sheldon Tarsha, Michael Thomas, JT Longoria, Chip Z’nuff i Steven Adler. Po argentyńskiej trasie zapowiedziano, że wkrótce ukaże się debiutancka płyta zespołu, który ostatecznie tworzyć mieli Adler,Tarsha, Crane i Kelli. Pod koniec roku doszło jednak do niespodziewanego zwrotu akcji. Steven zdecydował, że wyrzuca z zespołu Kelliego, Pearla i Crane’a. Byli członkowie zespołu wydali oświadczenie, że prawa do nazwy i wszystkiego, co z nią związane należą do wszystkich członków zespołu. Głos zabrał także Brent Muscat, którego zdaniem chciwi członkowie Adler’s Appetite za bardzo zapatrzyli się w Velvet Revolver, mimo, że jedynym związkiem z tamtym zespołem było to, że Adler’s Appetite także mieli w składzie ex perkusistę Gunsów, który “wciąż pokazuje dlaczego został wywalony z zespołu”.

Jak się okazało nowa ekipa także nie wytrzymała ze Stevenem zbyt długo.Demony przeszłości wróciły na dobre. Nie przeszkodziło to jednak perkusiście Gunsów zebrać w czasie trasy pod swoim szyldem  włoskiego coverbandu Gunsów,który grał z nim w miejsce wyrzuconych podczas trasy członków Adler’s Appetite. Nieco później podobny los spotkał zresztą grupę Faster Pussycat. W tak zwanym międzyczasie Adler starał się o wydanie dvd koncertowego z drugą wersją Road Crew, jednak ostatecznie do tego nie doszło.

Na jakiś czas słuch o zespole Stevena zaginął. Dopiero w 2007 na myspace zespołu ukazał się “nowy”, a właściwie stary utwór Sadder days nagrany jeszcze z Robbim Crane’m, Sheldonem Tarshą i Kerim Kellim. Mimo to, w składzie reaktywowanego Adler’s Appetite znaleźli się Chip Z’Nuff, Michael Thomas i Kristy Majors (z Pretty Boy Floyd). Zaproszono także Tarshę, ale wobec jego odmowy skład grupy uzupełnił Colby Veil z tribute bandu Gunsów Hollywood Roses.

Steven postanowił zrobić wokół zespołu trochę więcej szumu niż zazwyczaj, co zaowocowało zaproszeniem na koncert Adler’s Appetite muzyków, którzy nagrali Appetite for destruction.Okazją stały się obchody 20 rocznicy wydania płyty. W Key Clubie zjawili się Slash, Duff i Izzy oraz Gilby Clarke. Zabrakło natomiast Axla. Na scenie pojawili się Duff i Izzy, natomiast Slash komentował później sytuację w ten sposób:” Poszedłem tam, żeby powiedzieć cześć Stevenowi”. Gitarzysta dał wówczas do zrozumienia, że chociaż wspiera dążenia Stevena do wyjścia z nałogu, nie mógł brać udziału w czymś, co było reklamowane jako reunion Gunsów.

W 2008 Tracii i Adler ponownie zamierzali połączyć swoje siły, tym razem pod szyldem Guns of Destruction. Skład mieli uzupełniać Eric Dover i Chip Z’Nuff. Okazało się jednak, że Dover nie ma o powstaniu zespołu zielonego pojęcia, więc nietrudno przewidzieć, jak się zakończyła ta historia.

Adler’s Appetite koncertowali, ale, aż  do 2009, nie było mowy o nowej płycie, co poniekąd, spowodowane było także kolejnymi zmianami składu. W 2010 doszło do kolejnej zmiany.

Adler’s Appetite w 2010 :

wokalista Rick Stich ( związany z Adler’s Appetite od 2009, wcześniej w formacji Ladyjack)
Alex Grossi

oraz Adlersowi weterani:

Michael Thomas
Chip Z’Nuff

W 2010 grupa upubliczniła trzy nowe utwory zapowiadające nową płytę. Były to: towarzyszący wydanej przez Stevena książce “My Appetite for Destruction: Sex, and Drugs,  and Guns N’ Roses” singiel Alive oraz wydane jako prezent pod choinkę Stardog i Fading. Wszystkie trzy utwory miały znaleźć się na nowej płycie zespołu, a wcześniej na specjalnej epce European E.P., którą zespół wydał 3 lutego 2011. Wydawnictwo, którego nakład jest limitowany, sprzedawane było wyłącznie na koncertach. Prócz książki Steven,który stoczył w Celebrity Rehab zwycięską batalię z narkotykami, wydał także nieco wcześniej swoje pierwsze instruktażowe dvd.

Podczas trasy Alex Grosi został zastąpiony, rzekomo tymczasowo przez gitarzystę Robo z formacji Ladyjack. Wkrótce potem okazało się, że Grossi nie zamierza wracać do współpracy z Adlerem. Robo nie grał długo w zespole, bowiem po trasie zarówno gitarzysta, jak i  wokalista Rick Stich opuścili zespół wracając do Ladyjack. Robo został zastąpiony przez Lonny’ego Paula. Chip Z’Nuff ogłosił, że grupa podpisała kontrakt płytowy. Tuż po tym  ogłoszono, że Stone i Z’Nuff nie są już członkami Adler’s Appetite, grupa przestaje istnieć, a sam Steven zamierza stworzyć nowy zespół.

 

W 2012 ukazuje się ostatnie wydawnictwo zespołu. Jest to singiel Alive, na którym znajdziemy wydane w 2010 single + instrumentalną wersję utworu Alive.

 

 

 

 

 

 

 

Pora na trochę materiałów audiowizualnych pokazujących różne oblicza zespołu.

Izzy Stradlin – Like a dog

Po krótkim, ale nieudanym epizodzie związanym z Izzym w Velvet Revolver, w 2003 roku Gunsowy świat obiegła informacja, że Izzy Stradlin razem z Rickiem Richardsem, J.T.Longorią i Tazem Bentleyem nagrał nową płytę solową.
Wkrótce okazało się, że chodzi o Like a dog.
Gitarzysta udostępnił dwa 30 sekundowe fragmenty piosenek Bomb i Hammerhead, po których można było poznać, że charakterystyczne dla Izzy’ego brzmienie nieco się zmieniło.

Fani wiedzieli, że Izzy ma ograniczoną ilość kopii promocyjnych płyty, która jednak przez dwa lata nie została wydana, gdyż nie można było znaleźć odpowiedniej wytwórni. Zniecierpliwienie części czekających było na tyle duże, że stworzono petycję mającą na celu nakłonienie Izzy’ego do wydania płyty. Każdy podpisujący petycję zobowiązywał się do kupna płyty, miało pojawić się 1000 podpisów z racji tego,że egzemplarzy promocyjnych również było mniej więcej tyle.
Szybko udało się zebrać odpowiednią liczbę podpisów, dzięki czemu płyta pojawiła się w sprzedaży za pośrednictwem jednego ze znajomych Izzy’ego.

1000 płyt płyt w cenie 20 $ za egzemplarz rozeszło się jak ciepłe bułeczki.
Wkrótce okazało się, że chętnych na kupno płyty jest jednak znacznie więcej, dlatego też w roku 2006 Izzy rozpoczął współpracę z serwisem iTunes, gdzie udostępnił swoją muzykę w postaci cyfrowej. Do dziś jest to jedyna możliwość zakupu każdej płyty Izzy’ego wydanej po Like a dog.

Jak widać nie zawiera okładki, tę Izzy udostępnił później fanom w formie pdf, razem z informacjami kto, co i kiedy zrobił na płycie.

Jak już wcześniej wspomniałem płytę promowały trzydziestosekundowe sample. Sampli niestety już nie mam, ale to  żaden problem, bo zarówno Bomb ,jak i promujący płytę teledysk do Hammerhead można bez problemu odnaleźć w sieci. Na płycie znalazło się też miejsce dla Snafu; skrót oznaczający to samo co Situation Normal All Fucked Up; Hell song , Rollin on, Just don\’t know , Chop away (utwór stworzony przez Izzy’ego i Ricka Richardsa)  , Win u lose , On the run , Like a dog oraz ukrytej piosenki  Mental instrumentals.

Zwykle pisząc notkę próbuję w kilku słowach ująć jej muzyczną zawartość,ale biorąc pod uwagę dostępność materiału tym razem zachęcę jedynie do posłuchania. Jest to nieco inny Izzy niż ten, którego do tej pory znaliśmy, trochę mocniejszy, żywszy. Dla jednych będzie to zaleta, inni zwrócą uwagę na to, że jeśli chodzi o teksty piosenek Izzy nie prezentuje się już tak dobrze jak kiedyś. Ale myślę,że każdy ma szansę znaleźć na tej płycie coś dla siebie.

Ciekawostki związane z płytą:

W biografii Slasha znajduje się zdjęcie,na którym widać Slasha z Izzym, podpisano je tytułem piosenki Snafu. Jak się jednak okazuje, kiedy Izzy jammował z VR Snafu jeszcze nie istniało.

Fani zwracają uwagę na podobieństwo między jedną z piosenek Velvetów i Izzy’ego z Like a dog. Muzycy pracowali wspólnie, razem wymyślili pewne melodie, a co z tego wyszło po przetworzeniu to chyba wszyscy wiemy.

Izzy wspominał, że ma w swoich zbiorach materiał nagrany ze Slashem,Duffem i Mattem.Były plany jego wydania, jednak do tej pory do tego nie doszło.

Warto wspomnieć,że w 2004 roku Izzy Stradlin i Steven Adler mieli pracować wspólnie nad płytą Adler’s Appetite i piosenkami na nowy album Izzy’ego. Niewiele z tego wyszło, jednak istnieje wspólne nagranie, cover znanej piosenki wykonywanej wcześniej przez wielu artystów.

Posłuchajmy

Do you love me

Prawda, że interesujące? Nieprzypadkowo Stradlin twierdził, że po wyrzuceniu Adlera nic w Gunsach nie było już takie jak przedtem…