Izzy Stradlin – River

Płyta  River Izzy’ego Stradlina  pojawiła się  w sprzedaży najpierw w Europie, a było to 21 maja 2001, natomiast 20 sierpnia tego samego roku mogli zapoznać się z jej zawartością mieszkańcy  USA.
Skład zespołu dość tradycyjny: Izzy, Rick Richards,Taz Bentley i Duff Mc Kagan. Jedyną zmianą w składzie w porównaniu z wydaną  dwa lata wcześniej Ride on było dołączenie klawiszowca Iana “Mac” Lagana kojarzonego wcześniej z  grupą  Small Faces i debiutem Izzy’ego z Ju Ju Hounds.

Dla tych, którzy nie kojarzą zespołu jedno z najpopularniejszych nagrań.

Posłuchajmy jednak, co też zaprezentował nam sam Izzy :

Na krążku Izzy wraca do początków swojej działalności solowej. Świadczy o tym umieszczenie na płycie kilku utworów utrzymanych w klimacie reagee. Nad jednym z nich nagranym w kilku wersjach i zamieszonym wreszcie na płycie pod nazwą “Shall Walk” Izzy pracował już zresztą w 1992. Autorem większości utworów jest frontmen zespołu. Na płycie prócz reagee usłyszymy także rocka i elementy country. Stary, dobry Izzy powrócił.
Choć, czy taki całkiem stary i dobry? Oceńcie sami.

Warto dodać, że płyta była nagrywana w Rumbo Recorders. Fani Gunsów powinni kojarzyć tę nazwę.

Płycie towarzyszył singiel “Underground”, na którym znalazła się jedna  z pięciu wersji utworu “Shall Walk” nagrana pod tytułem “Underground” w trzech wersjach, a także utwór “Far below me now”.

Mad for the Racket

W roku 2000 Wayne Kramer eks wokalista i gitarzysta grupy  MC5  powołał do istnienia grupę  The Rackeeters,  nazwaną później Mad for the racket. Do zespołu dołączyli : gitarzysta Brian James (ex  The Damned),perkusista Steve Copeland (ex The Police),perkusista Clem Burke  ( ex Blondie), perkusista Brock Avery  oraz Duff McKagan w roli basisty.

Projekt stworzony przez  znanych muzyków ,można by rzecz kolejna supergrupa. Za repertuar odpowiadali głównie Kramer i James.
Aby uzmysłowić sobie na czym polegała trudność w komponowaniu proponuję dwie piosenki:

Kick out the jams
http://www.youtube.com/watch?v=ndIbJJ0V-0Y&feature=related
Neat, neat, neat
http://www.youtube.com/watch?v=4JeDxJkAorU

Między The Damned, a MC5 mimo, że wywodzą się z tego samego pnia muzycznego występują  pewne  różnice, których, niestety, nie udało się, moim zdaniem, Racketeersom przezwyciężyć.

Płyta pojawiła się w dwóch wersjach.

Okładka wersji podstawowej:

 


“Christiana”
“Trouble bones”
“Prisoner of hope”
“Tell a lie”


“I want it”
“All fired up”


“Nuts for you”


“Ooh baby”

Wersja wydana dwa lata później:
zawierała materiał z wersji pierwszej
+ “Nuts for you (Rehearshal/Live)”
+ “Tell a lie (Rehearshal/Live)”

Co ciekawe, na okładce doszło do pomyłki w kolejności dwóch ostatnich utworów.

Mimo wielkich nazwisk i kilku ciekawych nagrań, np. “All fired up”, czy “Nuts for you” projekt nie był promowany, nie było teledysku, więc grupa nie zapisała się trwale w historii rocka.

Nawet jeśli ceni się bardzo twórczość któregoś z muzyków tworzących Mad for the racket, to trzeba przyznać,że prochu na tej płycie nie wymyślili. Momentami słucha się jej jednak całkiem przyjemnie, więc warto samemu przekonać się, jak wyszła to intrygujące spotkanie muzyczne.