Mniej więcej w czasie, gdy Izzy uciekał przed “fanami” , Duff, grający w tym czasie w Fastbacks, stworzył wraz z zespołem pierwszego singla. Było to jego drugie studyjne nagranie po “School Jerks”, nagranym rok wcześniej z Vains.
Wydawnictwo nazwane sympatycznie “It’s your birthday” zostało wydane w roku 1981 i zawierało 2 piosenki: tytułowe “It’s your birthday” oraz “You can’t be happy”
Singiel został wydany nakładem wydawnictwa No Threes w maju 1981 roku. Tysiąc ponumerowanych egzemplarzy zawierało teksty piosenek, podziękowania i wczesne zdjęcia zespołu. Warto przypomnieć, że wcześniej również The Vains wydali swojego singla w tej samej wytwórni.
‘It’s your birthday”
Good-bye I know your last years gone
Do you think anything went wrong?
Next year should be a different story
You’ll have a chance to relive glory
Please make a wish it’s your birthday
You know it’s your second one today
See if you can tell me what it is that makes you older today
Than you were yesterday
Now that I live in the city
I’ll see your birthday show on t.v.
You know – who knows – who can see?
“You can’t be happy”
You always try your little games
But you know they won’t work
I can’t see through but know what you’re doing
I see you walking all around with a smile from a box
A quick change of clothes
But you’ll still disclose the feeling you’ve got
Try as you might to conceal it
You know you can’t be happy
You won’t even try
You know you won’t be happy
You just wonder why
You always listen but don’t hear
When they’re only trying to help
Think you know exactly what you’re doing
You know you just can’t be happy till you make up your mind
Change the way you think
You’re not always the one who’s right
Things don’t always get better left alone
I’ts your birthday” i “You can’t be happy” to proste punkrockowe piosenki, które mogą się podobać. Szczególnie nieco surowe “I’ts your birtday”, w którym Duff wybijając charakterystyczny rytm na perkusji pokazał wizję punkrocka bliskiego klimatem np. Ramonesom.
Tekstowo obydwie piosenki nie są może zbyt ambitne, ale jednocześnie wychodzą poza klasyczny punkrockowy schemat 1,2,3 i lecimy 😉
Wydając singla “It’s your Birthday” Fastbacks poszli za ciosem i jeszcze w tym samym roku pojawili się na kompilacji Seattle Syndrome w piosence “Someone Else’s Room”. Kompilacja zawierała także utwory The Fartz,The Refuzors,Pudz i innych.
“Someone Else’s Room”
I’m sitting here in someone else’s room
I feel peaceful here inside this room
I’m in the room of a friend of a very close friend
I’m planning my future without an end
Soon I’ll get up and go for a ride
Drive for a while and go outside
Walk for a while, forget what I tried
Go all the way home to my very own room
Shut the door tight, I’ll turn off the light
Think about the things that I see
It’s hard to forget the things that I see
What can I do in places that I’ve been
Try not to let it happen again
I’m sitting here in someone else’s room
I feel comfortable here inside this room
Sometimes you think, but just cannot say
Logic and fear will get in the way
Sometimes you think that you’re ready to spill
Sometimes you wonder if you ever will
Piosenka stanowiąca melodyjne połączenie hardrocka z dodatkiem odrobiny popowego brzmienia, silnie nacechowana punkrockowym rytmem nie odbiegała stylistycznie od wcześniejszych nagrań zespołu.
Warto podkreślić wkład Duffa, który jako drugi z kolei perkusista Fastbacks, po Kurcie Blochu, nadał zespołowi dosyć charakterystyczne brzmienie. Nagrania Duffa z Fastbacks uzupełnia piosenka “Was Late” , która pochodzi z tej samej sesji nagraniowej podczas której nagrano“Someone Else’s Room”, “It’s Your Birthday” i “You Can’t Be Happy”. Nagrania odbyły się w 20 stycznia 1981.
Można je znaleźć na wydanej w 1991 kompilacji “Never fails, never works”, która stanowi połączenie piosenek z singla “It’s your birthday”,EP : “Play five of their favorites” oraz EP Everyday is Saturday (“Was Late” jest w wersji demo ). Obydwie EP-ki ukazały się wcześniej łącznie w nakładzie 2000 egzemplarzy.
Były to pierwsze wydawnictwa Fastbacks, z wyjątkiem singla i kompilacji “Seattle Syndrom”.
“Was late”
get up early almost everyday
I try to be perfect in every way
Alarm didn’t ring
Birds didn’t sing
I didn’t hear a thing
So I didn’t get to work
It was so cold outside I couldn’t get up
The dream I had was too good to interrupt
I watched all I could
Late show was good
It made it later than it should
So I didn’t get to work
I was late
Late
Late
Oh and it won’t happen again
“Sorry, Mr. Smith but I missed the bus.”
Won’t happen again if you let it go just this once
The tire was flat
Forgot about that!
The keys – where are they at
So I didn’t get to work
I get up at noon and I don’t even care
I fix my lunch and then I go nowhere
I’ll never work again
Don’t think that I even can!
I’ll go out now and then
But I’ll always come back when I was late
“Someone Else’s Room” ukazało się jeszcze raz w 1992 na płycie The Question is No.
W lipcu 1981 po 10 koncertach zagranych z Fastbacks i około 7 miesiącach grania Duff zdecydował się na odejście zespołu. Powrócił jeszcze w 1984 jako roadie zapowiadający zespół, a już w 1985 Fastbacks byli suportem dla wschodzącej gwiazdy Guns N’ Roses.
Kariera Fastbacks, jak widać, nie skończyła się wraz z odejściem Duffa, ale to już zupełnie inna historia 🙂